Tomb Raider – bluzka i makijaż (Woda 9 - Ogień 5)

Niespodziewanie ten film przygodowy podzielił nasza redakcję. Gosia jest zachwycona, a moje uczucia są łagodnie pisząc – mieszane.

Lara Croft (Alicia Vikander zastępuje Angelinę Jolie z poprzedniej wersji) dostaje łomot na treningu bokserskim (czy tam MMA). To dobrze że trenuje, bo umiejętności bitki wkrótce jej się przydadzą. Dziewczyna klepie biedę, pracuje jako kurier rowerowy i ledwo wiąże koniec z końcem po tym jak jej ojciec wyjechał na wyprawę szukać jakiegoś japońskiego skarbu. A wystarczy podpisać dokument stwierdzający śmierć ojca, żeby dostać pokaźny spadek. Lara jednak nie dopuszcza do myśli utraty ojca i sama wyrusza na wyprawę, szczególnie że odnajduje ważną wskazówkę.

Abstrahuję tutaj od pierwowzoru, jaką jest gra komputerowa. Najczęściej ich adaptacje są filmowymi koszmarkami, ale że tutaj nie jest tak źle nie oznacza automatycznie, że jest dobrze.

Największym atutem jest zdecydowanie Alicia Vikander, która radzi sobie nadspodziewanie dobrze: przykuwa uwagę widza (nie tylko dekoltem), można jej kibicować, gra przekonująco. W zasadzie najlepsze są momenty w tym filmie, gdy jest na ekranie sama gdzieś w ciemnej scenerii. Potrafi w takich momentach oddać swoją determinację i nadzieję w powierzeniu misji.

To po części ratuje scenariusz, który jest szablonowy i przewidywalny. Niczym się nie wyróżnia na tle ogranych schematów, znanych jeszcze w filmów typu Indiana Jones: czyli jest wyprawa, która dotrze do poszukiwanej osoby, ale zły czarny charakter będzie chciał zdobyć przedmiot, który umożliwi mu władzę nad ludźmi, ale ostatecznie zginie w finałowej walce, a główna bohaterka uratuje świat. Do tego obowiązkowy twist na koniec, otwierający furtkę do kolejnych części. Widzieliśmy to już wiele razy, nic nowego tutaj reżyser Roar Uthaug nie objawia. Ale nie to jest podstawowym zarzutem, bo mimo wszystko takie filmy można uratować efektownością i poczuciem humoru. Niestety brakuje i jednego i drugiego.

Sceny dynamiczne są tak nakręcone, że praktycznie nic nie widać. Chlubnym wyjątkiem jest scena z samolotem przy wodospadzie, gdzie przynajmniej można zdiagnozować zagrożenie. Cała reszta to chaotyczna kamera, która próbuje coś wychwycić, ale niewiele widać. Zapewne chciano jeszcze włączyć klimat mroku, tyle że to potęguje ten negatywny efekt. Kompletnie nie wykorzystano technologii 3D, a są takie sceny gdzie aż się prosi żeby coś leciało w oko widza. Tutaj pierwszy efekt 3D jest w ostatniej, stabilnej scenie. Pewnie zabrakło kasy.

Brakowało mi również luźniejszego oddechu. W takich filmach przygodowych potrzebne jest poczucie humoru, spojrzenie z dystansem, trafny żart – może nie tak nachalnie jak Depp w Piratach z Karaibów, ale którą scenę z Indiany Jonesa kojarzymy? Tą, gdy gościa operującego nożami, Harrison Ford załatwia jednym strzałem (podobno powstała intuicyjnie, bo Ford miał sraczkę i skracał sceny). Lara Croft zdecydowanie ma potencjał komediowy – to widać, ale nie napisano jej sensownych dialogów. Właśnie dialogi są kolejną wtopą - strasznie sztampowe.

Nie wyróżniają się poza Vikander pozostali aktorzy. Czarny charakter (Walton Goggins) jest zbyt przewidywalny i przerysowany. Ojciec (Dominic West), SPOILER – bo się oczywiście pojawia, zagrany zbyt rozchwianie emocjonalnie – scenę gdy córka go odnajduje niestety zepsuł swoim aktorstwem.

Jest jeszcze wiele drobnostek, które irytują. Vikander przez cały film paraduje w tej samej bluzce, z co prawda atrakcyjnym dekoltem, ale nawet się nie pobrudzi. Za to zawsze w nienagannym makijażu, nawet po wydostaniu ze sterty gruzu. Czyli wynika z tego, że na wyprawę zabrała jedną bluzkę i pełny zestaw do makijaży z podręczną latarką, żeby sobie poprawiać co kilka minut w ciemnych jaskiniach.

Na plus trochę ładnych widoczków, przyzwoita muzyczka i rozsądny czas trwania.

Dramatu więc nie ma, można zaryzykować, a nuż kogoś zachwyci tak jak Gosię. A jak nie zachwyci to zawsze można popatrzeć na czysta bluzkę i nienaganny makijaż Alicji.

Zwiastun:

Polska premiera: 6 kwietnia 2018

Produkcja: USA, Wielka Brytania

Rok: 2018

Gatunek: przygodowy, gra komputerowa

• Reżyseria: Roar Uthaug

• Scenariusz: Geneva Robertson-Dworet, Alastair Siddons

• Obsada: Alicia Vikander, Dominic West, Walton Goggins, Daniel Wu, Kristin Scott Thomas, Derek Jacobi