Na linii wzroku – karzeł kandydatem na ojca (ocena 5/10)
Jedenastoletni Michi nie ma łatwo w domu dziecka: starsi mu dokuczają, z rówieśnikami także nie bardzo może się zasymilować. Nadzieję na łatwiejsze życie daje odnaleziony list od matki sugerujący miejsce zamieszkania ojca. Rezolutny chłopak przybywa pod wskazane miejsca, ale tam czeka go spora niespodzianka.
Wiele elementów scenariusza tego filmu jest niewiarygodna, co istotnie obniża jego wartość. Wchodząc w buty twórców cała reszta staje się do bólu przewidywalna – szczególnie kluczowy zwrot akcji, który wręcz nasuwa się po kilkunastu minutach filmu.
Zapewne próbuje się tym filmem przemycić potrzebę tolerancji i akceptacji także osób o niewymiarowych gabarytach. Co prawda konkretnych efektów tej nauki tolerancji nie widać, chyba że wygrany wyścig kajakowy jest tego wyrazem. Scenarzyści po prostu nie mają pomysłów i fundują widzom kiepskie sceny – jak na przykład ta z kontrolą policyjną.
Całkiem przyzwoicie wypadają natomiast aktorzy, którzy wybijają się trochę ponad przeciętną realizacyjnie formę filmu. Zarówno aktor grający chłopaka, jak i karła przykuwają uwagę. Jakby więc mieli bardziej rozsądny scenariusz mógłby z tego wyjść wciągający film. A tak to bzdurna historia niweczy ich wysiłki.
Sprowadzanie filmów do kinowej dystrybucji po dwóch latach od premiery zawsze wygląda podejrzanie. W tym przypadku może nie jest tragicznie, ale spokojnie wystarczyłoby pokazać go w telewizji, bo tam zdecydowanie lepiej pasuje. Stowarzyszenie Nowe Horyzonty jednak chciało się wykazać, pewnie także ze względu na niuans wskazujący przeprowadzenie aborcji. Tak, uczcie dzieci, że można rozprawić się z niechcianą ciążą. Jak już miałbym komuś polecać ten słaby film to już bardziej rodzicom.
Dorosłych widzów trzeba jednak jeszcze ostrzec przed bardzo słabym polskim dubbingiem.
Zwiastun:
Polska premiera: 16 marca 2018
Produkcja: Niemcy
Rok: 2016
Gatunek: familijny, dramat, komediodramat
Reżyseria i scenariusz: Joachim Dollhopf, Evi Goldbrunner
Obsada: Luis Vorbach, Jordan Prentice, Ella Frey, Marco Licht, Anselm Haderer, Mira Bartuschek