Miód dla dakini – Kryminalne Zagadki Bhutanu (ocena 5/10)

Początkujący policjant Kinley dostaje rozkaz aresztowania Choden, mieszkanki wioski, podejrzanej o czarną magię, a może nawet o morderstwo. Dziewczynie udaje się jednak umknąć. Policjanta czeka więc długa wędrówka do zrozumienia motywacji podejrzanej i dojścia do prawdy.
A widza tego filmu czeka równie długa męka, żeby odnaleźć ideę i cel produkcji tego filmu. Nie jest to bowiem standardowy kryminał, gdzie najważniejsza jest sama zagadka, wydaje się mieć wyższe ambicje. Debiutująca reżyserka Dechen Roder, z zupełnie abstrakcyjnej dla europejskiego widza kinematografii Bhutanu, od początku sygnalizuje że nic nie jest tak proste jak powszechne oskarżenia. Dystansując się od zwykłej zagadki, reżyserka jednak gubi się sama w swoim filmie. Konia z rzędem temu, kto odgadnie zarówno jej, jak i jej bohaterki motywacje.
Dystrybucja tego filmu jest więc dużym eksperymentem. Chyba wystarczyłaby prezentacja na corocznym warszawskim Festiwalu Pięciu Smaków, gdzie tego typu kino azjatyckie cieszy się powodzeniem u wyrobionej na wolne tempo i przygotowanej na azjatycki klimat - widowni. Ona na pewno dostrzeże zalety, bo w kategorii kina azjatyckiego jest to na pewno ciekawa pozycja.
Zwiastun:
Polska premiera: 16 lutego 2018
Produkcja: Bhutan
Rok: 2016
Festiwal: Pięć Smaków 2017
Gatunek: dramat, kryminał, thriller
Reżyseria i scenariusz: Dechen Roder
Obsada: Jamyang Jamtsho Wangchuk, Sonam Tashi Choden