Miłość pisana Braillem – Steve Wonder (ocena 4/10)
Nastoletnia Marie zakochana w muzyce, ćwiczy do konkursu wiolonczelowego. Ma jednak coraz większe problemy ze wzrokiem. Okulista nie pozostawia jej żadnych złudzeń. Dziewczynka bardzo rezolutnie podchodzi do rzeczywistości, ale chciałaby jeszcze dotrwać do konkursu. Nieświadomy tych kłopotów Victor podkochuje się w Marii, jak się okaże szybko stanie przed testem na miłość.
Byłoby to typowe i nieszkodliwe kino familijne, z prostą i przewidywalną fabułę, gdyby nie zupełne odrealnienie. Trudno sobie wyobrazić, żeby dziewczynka miała możliwość ukrywania faktu szybkiego ślepnięcia, żaden okulista by się na to nie godził i czym prędzej poinformował rodziców i nauczycieli. Jeszcze gorzej, że dzieciaki brnąc w kłamstwie uciekają się do metod, których absolutnie pochwalać, a tym bardziej pokazywać w kinie familijnym, nie można.
Trochę szkoda, bo film jest przyzwoicie zrealizowany. Dwójka młodych aktorów gra przekonująco, akcja toczy się wartko, dialogi są przemyślane. Tylko, że jako całość nie ma w tym ani krzty sensu, a w dodatku jest szkodliwe.
Na szczęście trudno na ten film trafić w kinach, w Warszawie jest grany tylko w niezawodnej, pod tym względem, Praha i jednym porannym seansie. Ale i tak żałuję wizyty w kinie.
Zwiastun:
Polska premiera: 9 lutego 2018
Rok: 2016
Produkcja: Belgia, Francja
Gatunek: familijny, komediodramat
Reżyseria: Michel Boujenah
Scenariusz: Michel Boujenah, Alfred Lot
Obsada: Alix Vaillot, Jean-Stan Du Pac, Pascal Elbé