"Niezwyciężeni" - 50 lat okupacji (ocena 8/10)
- Andrzej
- 19 wrz 2017
- 1 minut(y) czytania

Ten czterominutowy film wzbudził więcej dyskusji, niż wszystkie tegoroczne premiery razem wzięte.
Produkcja zlecona przez IPN jest powszechnie dostępna, była również wyświetlana w jednej z sieci, oczywiście przed innym filmem.
Główna teza tej, znakomicie pod względem graficznym zrealizowanej, animacji opiera się na zrównaniu okupacji niemieckiej i PRL. Polacy są przedstawieni jako jedyni, którzy zdradzani przez wszystkich wokół walczyli o odzyskanie państwowości. Może jest to postrzeganie zbyt skrajne i wybiórcze, ale stanowi znakomita odtrutkę na propagandę, która dominowała również po 1989 roku.
Bardzo interesujący i znamienny jest dobór wydarzeń oraz kluczowych postaci. Oczywiście z miejsca podniósł się, w wiadomo jakich mediach, wrzask, a że nie ma Wałęsy (agenta SB mieli do tej produkcji włożyć?), a że nie ma kobiet (akurat była ratująca Żydów Sendlerowa). Bardziej mi zabrakło Kuklińskiego.
Siłą filmu jest z pewnością charyzmatyczny narrator. W polskiej wersji Mirosław Zbrojewicz, w anglojęzycznej – bo jest takowa – niejaki Sean Bean: z Gry o Tron, podobno bardzo popularny.
Ta znakomita produkcja powinna być jak najszerzej upowszechniania, bo to doskonała lekcja historii: krótka, wyrazista, wymowna. Szacunek dla twórców.
Cały film: