"To przychodzi po zmroku" - zaraza (ocena 5/10)

Siłą filmu miała być zagadka, nieprzewidywalność, tajemnica. Od pierwszej sceny poznajemy problem, ale do końca nie wiemy na czym on polega. Stąd wyraźny brak logiki w postępowaniu bohaterów. Problem w tym, że do końca niewiele się wyjaśnia, a film zamiast uwodzić klimatem, zaczyna nudzić.
Może kogoś zachwyci. Na pewno jednak nie fanów horrorów. Bać się tutaj można co najwyżej hałasu przerywającego drzemkę.
Na dodatek irytujący jest sposób palenia zwłok, który powinien skutkować pożarem lasu.
Zwiastun: