"Słodkich snów" - AC Torino (ocena 4/10)

Ten film jest zdecydowanie za długi.
Poza tym bardzo nierówny.
Historia mężczyzny, którego w wieku 9 lat dotknęła rodzinna tragedia wpływająca na całe życie. Minimalnie lepszy jest ten fragment z okresu młodości. Dorosłość została przedstawiono zupełnie nie przekonywująco. A końcowa puenta nie przekona ich nikogo.
"Słodkich snów" ma kilka ciekawszych momentów, szczególnie akcentów teologiczno-religijnych, ale jako całość jest nie zniesienia. Może ceniony reżyser nie poradził sobie z popularną powieścią, na podstawie której nakręcił film. A może zbyt osobiście podszedł do spawy i chciał umieścić za dużo elementów. Wyszła niestety filmowa papka, a tytuł bardziej sugeruje drzemkę podczas seansu niż traumę bohatera.
Zwiastun: