"Ostanie tango" - miłość to kłamstwo (ocena 5/10)
Wim Wenders o tańcu, życiu i miłości.
Film bardzo dobrze zrealizowany, świetny tanecznie i muzycznie, ale za długi i mocno nużący.
Sceny taneczne są znakomicie nakręcone, z pewnością fani tanga będą zachwyceni. Osobiście najbardziej podobało mi się seksowne tańczenie na stole oraz wykorzystanie ciemnych strojów partnera sugerujących przy odpowiednim naświetleniu jakoby partnerka unosi się w powietrzu.
Równolegle Wenders przedstawia wywiad z 80-letnią tancerką, w którym poruszane są niezwykle ważne sprawy: wielka miłość, przedłożenie kariery nad macierzyństwo. Dużo bardzo ciekawych spostrzeżeń.
Niestety jako całość film sprawdza się bardzo słabo. Brakuje odpowiedniego nacisku, albo po prostu jest za długi. Obejrzeć można, niekoniecznie w niewygodnym kinie.
Zwiastun: