"Z innego świata" - naga Cotillard (ocena 5/10)

Marion Cotillard tym razem się nie popisała.
Co prawda pokazuje dużo ciała (albo jej dublerka), ale gra cały film na jednej minie. Co gorsza cały film opiera się na jej postaci, więc całość niestety jest mało przekonująca.
Historia
Gabrielle dziewczyna ze wsi zostaje wydana za zwykłego robola. Co nie jest w smak bo rozkochana była w nauczycielu. Ma więc jakieś problemy psychiczne o zostaje wysłana za gruba kasę (mąż ją autentycznie kocha) do szwajcarskiego sanatorium. A tam jak nie trudno się domyśleć odnajduje sens życia. Aż do przesady.
Film niestety ma taka kompozycję, że pierwsza scena zdradza prawie wszystko i końcowy zwrot akcji jest bardzo wymuszonym zaskoczeniem dla znudzonego widza.
Cała narracja jest raczej wolna i mocno nużąca. Może pod koniec się trochę ożywia, ale i tak film jest i za długi, i za męczący.
Zdjęcia
Jedyne co częściowo ratuje film są piękne widoki. Szczególnie te w szwajcarskim uzdrowisku.
Erotyzm
Film jest dość mocny erotycznie. Podejrzewam, że większość scen rozbieranych grała dublerka aktorki, ale i tak "momenty są".
Zwiastun: