"Julieta" - grzeczny Almodóvar (ocena 6/10)
Najnowszy film mistrza reżyserii.
Tym razem nie ma homoseksualizmu, przemocy, perwersji.
Jest natomiast dramat rodzinny, złe decyzje i tragiczne skutki.
Można zrobić dobry film bez wydziwiania? Można.
Reżyseria
Pedro Almodóvar to bez wątpliwości wielki mistrz światowego kina. Julieta jest tego dowodem. Możliwe zresztą, że pod względem reżyserskim to najlepszy film Hiszpana: swoboda prowadzenia scenariusza, dopasowanie zdjęć, muzyki i montażu - wszystko tutaj składa się na idealną całość.
Fabuła
Dojrzała kobieta Julieta planuje ze swoim partnerem przeprowadzkę z Madrytu do Portugalii. Spotkana przypadkowo na ulicy była koleżanka jej córki zmienia jednak plany. Julieta siada do biurka i pisze list jednocześnie opowiadając widzowi historię swojego życia, okraszonego miłością, ale i tragediami.
Aktorki
Tytułową rolę grają dwie aktorki. Nie ma tym razem Penélope Cruz. Hiszpański reżyser postawił na nowe twarze. I chyba wygrał, bo kobiety dominują przez cały film.
Kobiecość
To zdecydowanie film dla kobiet, szczególnie tych po "przejściach". Niesamowite jak Almodóvar czuje kobiece problemy, uczucia i dramaty.