"Człowiek" - krótkie historie i piękne widoki (ocena 8/10)
Wreszcie do kin wchodzi jeden z najlepszych filmów dokumentalnych ostatnich lat. Oparty na prostym pomyśle. Ludziom z różnych zakątków świata zadano te same pytania. Efektem są momentami wstrząsające, momentami wzruszające, ale prawie zawsze bardzo ciekawe, i przede wszystkim szczere wypowiedzi.
Przykładowo:
historia chłopaka, który ratował umierającą dziewczynę z gruzowiska
dziewczyna, która poznała kochanka swojej matki, a na końcu okazało się że ojca
dramatyczna opowieść matki, której 23-letnia córka została brutalnie zamordowana
tekst kobiety do swojego gwałciciela.
oskarżenie innej zgwałconej kobiety do biernego obserwatora
terrorysta, który po wizycie w więzieniu przeprasza swoje ofiary
więzień, którego zmieniło kilka miesięcy karceru i przypomniał sobie siebie jako niewinnego dzieciaka trzymanego za rączkę babci
facet, który zachorował w wieku 26 lat na raka
czarnoskóry student, który chciał popełnić samobójstwo, jak mu brakowało na czesne, ale przypadkowo pozyskał pieniędzy przy pomocy ludziom, których samochód ugrzązł w błocie
ojciec trójki chłopców, któremu udało się poderwać i ożenić z kobietą swoich marzeń
himalaista, którego najlepszy przyjaciel zginął pod lawiną i osierocił 11-miesięczną córkę
niewidomy, który stracił wzrok po postrzale żołnierza, zaprzyjaźnia się z nim po spotkaniu po latach
Cameron Diaz, która straciła w dzieciństwie ojca
Ukrainiec, który po wojnie zaakceptował ojczyma
Te krótkie historie przedzielone są niezwykle urokliwymi obrazami przyrody, okraszonymi jedynie muzyką.
Wspaniały, wyjątkowy, wprost magnetyczny film.
Pewne wątpliwości budzi długość tego filmu. Wersja oryginalna trwa ponad 3 godziny. Na warszawskim festiwalu filmów dokumentalnych była wersja znacznie krótsza, tak o połowę. Teraz do kin wchodzi - podobno - wersja dwugodzinna. Nie wiem czy wydłużanie tego filmu ma sens. Obejrzana wersja festiwalowa wydaje mi się idealna.
Recenzji za wiele nie ma. Jest Wyborcza: "film staje się wymownym apelem do obywateli świata".