top of page

"Mecz życia" - Real Onkologia


Mecz życia” to kolejny przykład już namiętnie realizowane kina „rakowego”. W wersji familijnej. Zresztą jest to tylko przeniesiona do Norwegii historia zaczerpnięta z książki Jacques᾿a Vriensa oraz powielenie holenderskiego „Nastolatki nie płaczą”. Historia jest prosta: nastolatka Ania uwielbia grać w piłkę (co nie wszystkim w jej szkolnej klasie się podoba), zapada na białaczkę, rozpoczyna trudne leczenie, wszyscy jej współczują i organizują pożegnalny mecz piłki nożnej pomiędzy FC Anja i Real Onkologia.

Jak ma się robić takie żenujące filmy o chorobie i odchodzeniu to lepiej nic nie robić. Bo niestety Mecz życia jest obrazem tak irytującym, że tylko silna empatia do problemu pozwala usiedzieć na sali kinowej. Dialogi są sztampowe, gra aktorska drewniana, historia przewidywalna, a postacie nie budzą ani odrobiny sympatii, tylko udają - jak wąsaty - lekarz na siłę próbować. Poczucie humory jest mocno na siłę, a już zakończenie przyprawia o ból głowy. Takie wyciskanie łez na siłę przynosi najczęściej odwrotny skutek.



Ostatnie posty
Search By Tags
Follow Us
  • Twitter Social Icon
bottom of page