"Łowcy miodu" - pszczółki z dolnej półki
Polski film dokumentalny o pszczelarstwie. „Łowcy miodu” to podróż aktorki – Magdaleny Popławskiej po różnych zakątkach świata w celu obserwacji sposobu pozyskiwania ulubionego przysmaku misia z „Księgi dżungli”. Jesteśmy nawet na dachu Centrum handlowego Arkadia. W Baszkirii aktorka własnoręcznie drżący w drzewie otworu umożliwiające prace pszczół. W Nepalu – chyba najciekawszy motyw – pozyskiwania miodu z wiszących połaci.
Film jest ładnie sfotografowany, ale niestety nie sprawdza się jako propozycja kinowa. Bo jest niestety jednostajny i nudnawy. Ileż można podziwiać pszczółki i ich wytwór? Taka propozycja raczej do telewizji przyrodniczej, zupełnie bez sensu wepchnięta do kin.
Niestety Łowcy miodu nie wolne są od ekologicznych wynurzeń, jaki to człowiek zły, że pszczółek co raz mniej i z pozyskaniem miodu niedługo będzie nie lada problem. Tylko irytujące są w takich filmach pouczające stwierdzenia, najczęściej ludzi którzy poza swoim hobby nie widzą świata. Niech sprzedadzą swoje mieszkania, samochody i ruszą mieszkać przy ogniu w jaskiniach – to wtedy mogą się wymądrzać o zanieczyszczeniu i braku ochrony niektórych gatunków zwierząt.
Inna recenzja, lekko pozytywna: