Paranormal Activity. Inny wymiar - koniecznie 3D (ocena 6/10)
- Paranormalny Ogień
- 19 lis 2015
- 1 minut(y) czytania

Kolejny film kultowej serii Paranormal Activity, tym razem pod bardzo trafnym z uwagi na realizację podtytułem „Inny wymiar”, to pozycja obowiązkowa dla każdego fana horrorów, a już na pewno tej serii. Czy innym się spodoba to już kwestia sporna – ja wyszedłem z kina zadowolony, aczkolwiek "przybity" końcówką.
Fabuła oczywiście jest przewidywalna i w sumie znana przed seansem: rodzina wprowadza się do nowego domu, znajduje starą kamerę która pokazuje „dziwne rzeczy”, nietypowo zaczyna zachowywać się mała dziewczynką i tak dalej.
Ale są w fabule niuanse, które wyróżniają Inny Wymiar. To przede wszystkim ciekawy zabieg z interakcją świata przeszłego z teraźniejszością: kichasz w trakcie oglądania, a obraz z telewizora mówi ci "na zdrowie".
Mocno dołujące jest też zakończenie i to nie tylko dlatego (jak powiedzieli by z sarkazmem krytycy serii Paranormal Activity) że niechybnie zanosi się na kolejną część.
Największym atutem nowego odcinka serii "Paranormal Activity" jest realizacja w formacie 3D. O ile w większości filmów technologia ta jest jedynie pretekstem do wyższej ceny bilety, twórcy "Innego Wymiaru" doskonale wykorzystali 3D do prezentacji scen kręconych odnalezioną kamerę. Osiągnięto efekt grozy poprzez trójwymiarowy efekt zjawisk paranormalnych i to się w tym filmie sprawdza.
Także jeśli już obejrzeć to koniecznie w wersji 3D. Można opędzać się przed wchodzącą w widza mgiełką.
Słabość serii jaką jest drewniane aktorstwo też próbowano trochę podreperować angażując wąsatego dziwoląga (Dan Gill) i ciotkę o dodatkowych atutach (Olivia Taylor Dudley). Całkiem przyzwoicie w roli dziewczynki gra młoda aktorka (Ivy George). No i swoje wejście smoka ma również nieobyty główny sprawca zamieszania (Mark Steger).
Zwiastun: